Składniki na 12 babeczek:
- 160 g masła
 - 120 g cukru
 - 165 g mąki pszennej 
 - 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
 - 3 jajka
 - skórka otarta z 1 cytryny
 - 1 łyżeczka olejku z cytryny
 
Ponadto:
- 2 szklanki truskawek świeżych albo mrożonych
 - 250 ml śmietany kremówki, schłodzonej
 - 1 łyżka cukru pudru
 - cukier puder - do oprószenia
 - serek mascarpone
 
Wykonanie:
- Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę i proszek przesiewamy i odkładamy
 - W drugiej misce ucieramy masło z cukrem, na jasną i puszystą masę
 - Dodajemy jajka, jedno po drugim, ucieramy na gładką masę po każdym dodaniu
 - Dodajemy skórkę z cytryny, olejek i miksujemy do powstania gładkiej masy.
 - Do powstałej masy dodajemy odłożone przesiane składniki. Mieszamy szpatułką tylko do połączenia się składników.
 - Formę do 12 muffinek wykładamy papilotkami, ciasto rozdzielamy pomiędzy papilotkami i wyrównujemy.
 - Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 20 minut albo chwilę dłużej, do "suchego patyczka". Wyjmujemy do ostudzenia.
 - Kremówkę ubijamy na sztywny krem, pod koniec ubijania dodajemy cukier puder i serek mascarpone.
 - Wystudzone babeczki przekładamy na deskę. Nożem z piłką odcinamy im "czubeczki" i kroimy na pół - to będzie dekoracja nałożona na krem. Babeczkę smarujemy łyżką zmiksowanych truskawek, ozdabiamy kremem z bitej śmietany i serka, mocujemy "skrzydełka". Oprószamy cukrem pudrem.
 


takie motylki na babeczkach, ładne :), dla mnie kremy na bazie mascarpone są zdecydowanie za ciężkie, nie lubię tłustego mascarpone :(, ale bez kremu babeczka dla mnie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńZapewne smaczne :D
OdpowiedzUsuńmm daj jedną muffinkę :)
OdpowiedzUsuńZjadam kilka, pyszne muffinki:)
OdpowiedzUsuńszalenie cieszą oczy, takie lekkie aniołki :-)
OdpowiedzUsuńz pozdrowieniami, Ella